Komu możemy zaufać?

Komu możemy zaufać?

Mati Kirschenbaum

 Czytana przez nas w tym tygodniu parsza Bechukotaj zamyka tak zwany Kodeks Świętości, rozdziały 17-26 Księgi Kapłańskiej poświęcone rytualnym i moralnym zakazom mającym na celu uczynienie ludu Izraela narodem aspirującym do świętości. Początek naszej parszy przypada na podsumowanie Kodeksu, w którym znajdziemy opis błogosławieństw i przekleństw mających spaść na Izraelitów, jeśli będą — lub nie będą — oni posłuszni poleceniom Wiekuistego po wkroczeniu do Ziemi Izraela. Nagrodą jest pomyślność i pokój. Karą zaś — spustoszenie Ziemi Izraela, wygnanie Izraelitów, strach, głód i poniżenie na obczyźnie. Kara nie ma jednak trwać wiecznie – Wiekuisty nie opuści resztki Swojego ludu i w końcu przypomni sobie o przymierzu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem.

Do tematu przymierza z Bogiem nawiązuje haftara do naszej parszy — rozdział 16 i 17 proroctwa Jeremiasza. W haftarze  znajdujemy następujące stwierdzenie:

אָרוּר הַגֶּבֶר אֲשֶׁר יִבְטַח בָּאָדָם

Przeklęty jest człowiek, który pokłada nadzieję w innym człowieku. (Jr 17,5)

Takiego człowieka Jeremiasz opisuje następująco:

jest on podobny do dzikiego krzaka na stepie, nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście: wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną. (Jr 17,6)

W czym zatem mamy pokładać nadzieję? Jeremiasz nie pozostawia nam co do tego żadnych wątpliwości, mówiąc:

בָּרוּךְ הַגֶּבֶר, אֲשֶׁר יִבְטַח בַּיהוָה; וְהָיָה יְהוָה, מִבְטַחוֹ

Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Wiekuistym, i Wiekuisty jest jego otuchą. (Jr 17,7)

W niedzielę wybieramy polskich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Wielu z nas ma poczucie, że głosuje na mniejsze zło. Nie mamy poczucia, że ufamy naszym politykom. I nie musimy: Jeremiasz uczy nas, że tak naprawdę możemy ufać tylko Wiekuistemu. Nie oznacza to jednak, że mamy, pełni nieufności, powstrzymać się od głosowania. Przeciwnie, musimy głosować, pamiętając o kolejnych słowach Jeremiasza:

 עָקֹב הַלֵּב מִכֹּל, וְאָנֻשׁ הוּא; מִי, יֵדָעֶנּוּ. אֲנִי יְהוָה חֹקֵר לֵב, בֹּחֵן כְּלָיוֹת:  וְלָתֵת לְאִישׁ כִּדְרָכָו, כִּפְרִי מַעֲלָלָיו

Serce (źródło ludzkiego intelektu) jest bardziej zdradliwe niż wszystko inne, jest ono słabe; któż je zbada? Ja, Wiekuisty, zgłębiam serce, badam wnętrze (charakter) człowieka, aby oddać każdemu według jego postępowania, stosownie do owoców jego starań. (Jr 17,9-10).

Jeremiasz uczy nas, że politycy popełniają błędy, co wynika z ludzkiej, niedoskonałej natury. W ostatecznym rozrachunku to Wiekuisty oceni ich błędy i wyciągnie ich konsekwencje. Teraz jednak musimy wierzyć, że ufając Wiekuistemu i Jego naukom jesteśmy w stanie wybrać najlepszych polityków, na jakich stać nasze społeczeństwo. Życzę Wam wszystkim oddania przemyślanego głosu w niedzielę.

 

A już teraz – Szabat Szalom!

 

Mati Kirschenbaum

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *