Kedoszim tihju – Świętymi bądźcie!

Świętymi bądźcie!

Refleksja nad paraszą Acharei Mot-Kedoshim

Menachem Mirski

Kedoszim tihju – Świętymi bądźcie! (Kapłańska 19:2) – tak zaczyna się parasza Kedoszim, druga z dwóch porcji Tory przeznaczonych na ten tydzień. Co to znaczy być świętym w judaizmie? Znaczy to: ve’jareta me’Elochecha – obawiać się Boga (Kapłańska 19:14). Bojaźń Boża w judaizmie nie jest czymś irracjonalnym. Bać się Boga to znaczy mieć wrażliwe, skrupulatne serce i być rozważnym w swoich działaniach, aby czynić tylko dobro i nie robić innym tego, czego nie chcielibyśmy aby zrobiono nam (Hillel, Talmud Shabbat 31a), czy to świadomie, czy nieświadomie. Oznacza to podejmowanie działań lub powstrzymywanie się od działań, które są poza jurysdykcją ziemskiego sądu, mianowicie takich, w których nie można np. powołać świadków i gdzie jedynym sędzią jest nasze sumienie / Bóg. Oznacza to również działanie ponad literę prawa żydowskiego (oczywiście bez zastępowania go innym prawem lub lekceważenia go), ponieważ halacha jest obliczona na zdolności przeciętnego człowieka. Być świętym znaczy zatem wznosić się etycznie ponad to, czego się od nas wymaga.

Ale później, w wersecie 14 Księgi Kapłańskiej 19, napotkamy pewne szczególne prawo dotyczące osób niewidomych:

Nie złorzecz głuchemu, a przed ślepym nie kładź zawady; ale obawiaj się Boga twojego: Jam Wiekuisty (Kapłańska 19:14, tłum. I. Cylkow)

Przed ślepym nie kładź zawadyprawo to, w dosłownym znaczeniu, stało się jednym z 613 przykazań skodyfikowanych w naszej tradycji. Rabini jednakże byli nieco zakłopotani jego oczywistością i faktem, że jest to w rzeczywistości dość niski wymóg etyczny w kontekście bycia świętym! Dlatego uznali, że to prawo musi mieć dodatkowe, głębsze znaczenie. Owo głębsze znaczenie znaleźli stosując metaforyczne rozumienie hebrajskiego słowa iver – ślepy: ślepym jest człowiek nie wiedzący, nieświadomy, nieobeznany lub nie zdający sobie z czegoś sprawy tylko w określonej sytuacji. Jeśli pojmujemy to przykazanie w ów głębszy sposób, nabiera ono zdecydowanie bardziej wysublimowanego charakteru i dotyczyć będzie wielu różnorakich sytuacji, jak na przykład te wymienione w midraszu Sifra:

Jeśli cię (ktoś) zapyta: czy córka tego i owego może poślubić kohena, nie odpowiadaj mu: Tak, może, kiedy tak naprawdę nie może [np. jest rozwódką]. Jeśli (ktoś) przyjdzie do ciebie poradzić się, nie udzielaj mu złej rady. Nie mów mu: Możesz wyjść wcześnie, [czyli wtedy] gdy złodzieje ludzi napadają; Możesz wyjść [na dwór] w południe, by dostał udaru słonecznego. Nie mów mu: sprzedaj swoje pole i kup sobie osła, po to, by podstępem odebrać mu go.

Przykładów innych, konkretnych działań nie muszę tu chyba podawać – każdy z nas może je znaleźć w swoim życiu, w tym czego doświadczył, co widział, słyszał lub o czym czytał. Ze swojej strony dodałbym, że prawo to w mojej opinii będzie zabraniać także umyślnego prowokowania kogoś w celach sprzecznych z interesami tej osoby oraz tego, co jest we współczesnym świecie bardzo powszechne – manipulacji. Ludzie robią to stale, szczególnie nasi politycy i inne osoby udzielające się w sprawach publicznych, np. dziennikarze.

Nie bierzmy z nich wzorców i nie bądźmy jak oni. Bądźmy uważni, roztropni, świadomi i odpowiedzialni za innych, zwłaszcza tych, którzy wiedzą miej, dostrzegają mniej i mają mniej doświadczenia aniżeli my. Oczywiście, żaden ziemski sąd nas nie oskarży o zaniedbania w tej kwestii, naszym celem jest jednak to, o czym wspomniałem na wstępie: być świętymi, a to oznacza wykraczać w naszych działaniach ponad literę ziemskich sądów.

Szabat szalom!

Menachem Mirski- student rabinacki w Ziegler School of Rabbinic Studies, American Jewish University, Los Angeles, USA

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *