Matot-Masei

Pragnienie sprawiedliwości, które oślepia

Refleksja nad paraszą Matot-Masei

Menachem Mirski

Masei („Podróże”), czytana zazwyczaj razem z poprzednią paraszą Matot, to ostatnia porcja Tory w Księdze Liczb. Rozpoczyna się wspomnieniem miejsc, w których Izraelici obozowali na pustyni; Bóg nakazuje Izraelitom przestrzeganie praw Tory wobec zdobycia Ziemi obiecanej oraz zniszczenie bałwochwalstwa w Ziemi Izraela. Parasza z tego tygodnia precyzuje również granice Izraela, a także przedstawia szczegółowe przepisy dotyczące miast schronienia dla ludzi, którzy przypadkiem, nieumyślnie doprowadzili do czyjejś śmierci:

Powiedz Izraelitom, co następuje: Gdy wejdziecie przez Jordan do ziemi Kanaan, wybierzcie sobie miasta, którzy służyć wam będą za miasta schronienia; tam będzie mógł się schronić zabójca, który zabił drugiego nieumyślnie. Miasta te będą dla was schronieniem przed mścicielem krwi by zabójca nie poniósł śmierci, zanim nie stanie przed sądem społeczności. Co do miast, które macie ustanowić, to powinniście mieć sześć miast schronienia. Trzy miasta za Jordanem i trzy w ziemi Kanaan będą służyć za miasta schronienia. Owe sześć miast winny służyć za schronienie zarówno Izraelitom, jak i obcym, oraz tym, którzy osiedlili się pośród was; tam może uciekać każdy, kto zabił drugiego nieumyślnie. (Liczb 35:10-15)

Pozostałe przepisy dotyczące tej kwestii wyjaśniają szczegóły, takie jak rozróżnienie między nieumyślnym zabójstwem a morderstwem oraz rolę mściciela krwi.

XIX-wieczny amerykański duchowny i pisarz Henry Clay Trumbull twierdził, że ów mściciel krwi (hebr. goel ha’dam) odpowiedzialny za przywrócenie rodzinie ofiary równowartości utraconej przez nią krwi — utraty życia — albo przez inną krew lub albo przez uzgodniona zapłatą za wartość owej krwi: „Jego misją nie była zemsta, lecz sprawiedliwość. Nie był on mścicielem, ale odkupicielem, odnowicielem, równoważącym”. Wyjaśnienie Trumbulla jest zgodne ze znaczeniem hebrajskiego słowa goel, oznaczającego odkupiciela. Ponadto, egzekwowanie prawa we wczesnych czasach biblijnych miało zwykle charakter prywatny: zajmował się nim lokalny patriarcha, który był zarówno przywódcą rodziny/plemienia, jak i prokuratorem i zarazem sędzią, a zatem był tym, który wymierzał i egzekwował sprawiedliwość. Prawo biblijne liczyło się z obiema tymi tradycjami i jednocześnie naciskało na ich modyfikację. Dlatego też Tora często podkreśla, że jedynie osoba bezpośrednio zaangażowana w zabójstwo może być pociągnięta do odpowiedzialności za nie, jak również akcentuje konieczność przeniesienia egzekwowania prawa do domeny publicznej. Przywileje goela były tak mocno zakorzenione wśród ludu, także przepisy dotyczące miast schronienia należy postrzegać jako stopniowe przejście od prywatnego egzekwowania prawa prywatnego w kierunku publicznego jego egzekwowania. W istocie, Tora np. nadal przyznawała mścicielowi krwi prawo do zabicia osoby, która dokonała nieumyślnego zabójstwa, gdy tylko opuściła ona miasto schronienia (Liczb 35:27).

Zabicie człowieka, nawet jeśli dokonane przypadkiem, bez obecności złych zamiarów, zawsze jest krzywdą, raną dla społeczności. Instytucji miast schronienia (hebr. arei miklat) przyświecały trzy podstawowe cele: była środkiem ochronnym, mającym dać każdemu możliwość ochłodzenia emocji; służyła także jako kara dla przypadkowego zabójcy, ponieważ wygnanie stanowiło formę śmierci społecznej. Trzecim, ale nie mniej ważnym celem było powstrzymanie i odizolowanie popełnionego grzechu, akt zabójstwa postrzegany był bowiem jako skażenie zarówno społeczności, jak i Ziemi (Lb 35:32-34).

Owi przypadkowi zabójcy mogli opuścić swoje miasta schronienia dopiero po śmierci arcykapłana. Procedura ta miała zarówno znaczenie praktyczne – z reguły wyznaczała dostatecznie długi okres izolacji społecznej (choć oczywiście nie zawsze), jak i teologiczne – ostatecznie tylko (czyjaś) śmierć mogła ten grzech odkupić i śmierć arcykapłana służyła tu jako ekspiacja:

Arcykapłan odpokutowuje za grzechy Izraela, a ta rzecz wydarzyła się za jego życia. (Ibn Ezra o Księdze Liczb 35:25)

Również Talmud twierdzi, że śmierć arcykapłana stanowiła zadośćuczynienie (Makot 11a), ponieważ generalnie śmierć wszystkich pobożnych osób ma moc sprowadzania zadośćuczynienia (Joma 38b; Moed Katan 28a). Majmonides argumentował, że śmierć arcykapłana była dla Izraelitów wydarzeniem tak wstrząsającym, że porzucali oni wszelkie myśli o zemście (Przewodnik dla błądzących III:40). Jeśli chodzi zaś o mściciela krwi, późniejsza tradycja rabiniczna przypisywała mu rolę podobną do tej pełnionej w czasach nowożytnych przez prokuratora, który występuje w imieniu ofiary w sprawie przeciwko przestępcy, w związku z czym odpowiedzialny jest za doprowadzenie sprawcy do sądu, zebranie przeciwko niemu dowodów, przedstawienie sprawy sądowi i wyegzekwowanie od sprawcy odszkodowania.

Jedną z lekcji, jaką możemy wyciągnąć z tych rozważań, jest być to, że powinniśmy zawsze zachowywać odpowiednią równowagę oraz dystans w odniesieniu do różnych niesprawiedliwości wyrządzonych w przeszłości nam, naszemu narodowi lub krajowi. Czas jest miarą zmienności wszechrzeczy; rzeczywistość stale się odnawia, przynosząc nowe, zarówno dobre, jak i złe, zarówno sprawiedliwość jak i nową niesprawiedliwość. Jakkolwiek słuszne jest domaganie się sprawiedliwości, powinniśmy uważać by nie zafiksować się na kwestiach niegdyś ważnych, lecz z biegiem czasu już nie tak ważnych. Fiksacja tego rodzaju może nam przysłonić bieżące problemy z którymi boryka się świat, czyniąc nas niezdolnym do właściwej percepcji otaczającej nas rzeczywistości, w tym nowych problemów i niesprawiedliwości. Gniew, także ten usprawiedliwiony i uzasadniony, może przyćmić nam zmysły i rozum. Spokój umysłu wydaje się więc zawsze być odpowiedzią właściwą; zawsze jest bowiem lepiej postrzegać i reagować na świat ze spokojnym umysłem aniżeli przez pryzmat różnych emocji, nad którymi często nie mamy pełnej kontroli.

Szabat szalom!

Menachem Mirski- student rabinacki w Ziegler School of Rabbinic Studies, American Jewish University, Los Angeles, USA.
Menachem Mirski is a Polish born philosopher, musician, scholar and international speaker. He earned his Ph.D. in Philosophy and is currently studying to become a Rabbi at the Ziegler School of Rabbinic Studies. His current area of interests focus on freedom of expression and thought as well as the laws of logic as it pertains to the discourse of ideology and social and political issues. Dr. Mirski has been a leader in Polish klezmer music scene for well over a decade and his LA based band is called Waking Jericho.

Matot-Masei

Nie zatrzymuj się w połowie drogi

Refleksja nad paraszą Matot-Masei

 Menachem Mirski

“Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej”. – powiedział ponoć Albert Einstein. Einstein powiedział też, iż „Nic się nie dzieje, dopóki coś się nie poruszy”. W istocie, ciągły ruch wydaje się być istotą wszystkiego co istnieje we wszechświecie. Jest to jedna z niewielu prawd empirycznych, które powinniśmy uznać również za normatywne. Zatrzymanie się, nie robienie niczego, jest fundamentalnym naruszeniem zasady rządzącej całym wszechświatem. Jeśli naruszysz tę zasadę i przestaniesz robić cokolwiek, nie będziesz musiał długo czekać na konsekwencje.

W historii z naszej paraszy na ten tydzień, dwa spośród izraelskich plemion próbują się zatrzymać i poprzestać na tym, co już mają. Po osiedleniu się na dogodnym kawałku ziemi po wschodniej stronie Jordanu, Rubenici i Gadyci zdecydowali, że nie muszą podbijać Ziemi Obiecanej, że mogą po prostu pozostać tam, gdzie są:

Rubenici i Gadyci posiadali liczne i bardzo duże stada. Gdy ujrzeli krainę Jezer i Gilead, uznali, że ta okolica nadaje się bardzo do hodowli bydła. Podeszli więc i tak mówili do Mojżesza, kapłana Eleazara i książąt społeczności: «Atarot, Dibon, Jazer i Nimra, Cheszbon, Eleale, Sibma, Nebo i Beon, kraj, który Wiekuisty oddał społeczności Izraela, nadaje się szczególnie do hodowli bydła, a twoi słudzy posiadają [wiele] bydła». Potem mówili dalej: «Jeśli darzysz nas życzliwością, oddaj tę krainę w posiadanie sługom swoim. Nie prowadź nas przez Jordan! (Lb 32:1-5)

Mojżesz usłyszawszy tę prośbę gani ich, mówiąc, że popełnili ten sam grzech, co Izraelici, którzy posłuchali rady szpiegów powracających z Ziemi Obiecanej, którzy zniechęcili cały lud Izraela do jej podboju, w rezultacie czego Bóg ukarał ich dodatkowymi 40 latami wędrówki po pustyni. Po tym, jak Mojżesz przypomina im o tej karze (Lb 32:10-14), Gadyci i Rubenici korzą się pod tą groźbą. Zapewniają zarówno Mojżesza, jak i Boga, że chociaż zapewnią byt rodzinom oraz stadom na terenach już podbitych, po wschodniej stronie Jordanu, dołączą do swoich braci w podboju „zasadniczej części” Ziemi Obiecanej, położonej po zachodniej stronie Jordanu. Obietnica ta ostatecznie oddala Boski gniew.

Ów Boski gniew jest karą, która spotyka nas zawsze gdy cofamy się przed wysiłkiem i w taki sposób można rozumieć tę historię dzisiaj. Zasada płynąca z takiego jej rozumienia brzmiałaby następująco: nigdy nie zatrzymuj się w połowie drogi, którą sobie obrałeś, nawet wtedy (lub zwłaszcza wtedy), kiedy to co osiągnąłeś już cię satysfakcjonuje. Pamiętaj o swoich pierwotnych celach i zamierzeniach, i podążaj za nimi. Nie daj się zwieść tymczasowemu dobrobytowi i stabilizacji, bowiem to, w czym już widzisz swoją nagrodę, może w niedalekiej przyszłości stać się dla ciebie karą. W najlepszym przypadku – pogrążysz się w nudzie. Wtedy będziesz żałował, że nie zdecydowałeś się na następny krok. Będziesz żałował, że zabrakło ci odwagi i że nie poszedłeś dalej, zwłaszcza jeśli takowa możliwość przestała istnieć. Nigdy też nie stawiaj sobie za cel być po prostu szczęśliwym, bo to nic nie znaczy (i możesz nawet nie być całkowicie świadomym tego, co naprawdę uczyni cię szczęśliwym). Poczucie szczęścia jest uczuciem towarzyszącym naszym osiągnięciom: mamy je wtedy, gdy osiągamy cele, które sobie założyliśmy. Jesteśmy z gruntu istotami “narracyjnymi”: istotą naszej egzystencji jest ciągłe przemieszczanie się z punktu A do punktu B. Jeśli przestaniemy to robić i zatrzymamy się w jakimś punkcie na dłuższy czas, zostaniemy wkrótce ukarani, ponieważ odrzuciliśmy rozwój. Jedynym punktem końcowym w życiu jest śmierć. Nawet jeśli jesteśmy pełni sukcesów i osiągamy wszystkie założone przez nas cele, w momencie, gdy je osiągamy, widzimy już następne (a jeśli ich nie widzimy, to powinniśmy). A zatem nigdy nie ustawajmy w naszych dążeniach i celach, ponieważ żadne z nich nie są w rzeczywistości ostateczne.

Szabat szalom!

Menachem Mirski- student rabinacki w Ziegler School of Rabbinic Studies, American Jewish University, Los Angeles, USA.
Menachem Mirski is a Polish born philosopher, musician, scholar and international speaker. He earned his Ph.D. in Philosophy and is currently studying to become a Rabbi at the Ziegler School of Rabbinic Studies. His current area of interests focus on freedom of expression and thought as well as the laws of logic as it pertains to the discourse of ideology and social and political issues. Dr. Mirski has been a leader in Polish klezmer music scene for well over a decade and his LA based band is called Waking Jericho.